Rozpracować Kukiza!
To robota na najbliższe 4 miesiące. Ale rozpoczęła się w trakcie jego kampanii wyborczej. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że w licznym gronie wolontariuszy, którym Kukiz zawdzięcza sporą część swojego wyniku zabunkrowała się różnej maści agentura. Gdyby poparcie z tych wyborów przełożyć na wybory parlamentarne - a nie ma powodu, by nie potraktować tego jako prognozę - pod sztandarem Kukiza na Wiejskiej zasiąść powinno co najmniej 60 posłów. Statystycznie i w uproszczeniu - po trzech na województwo. To naturalny koalicjant dla PiS. I to w tej chwili największy ból (bul?) głowy w Platformie.