To jak rechot historii. Komunistyczny zbrodniarz odszedł w środę, z tego padołu łez! Polski wymiar sprawiedliwości nie zdołał nigdy osądzić jego czynów. A przecież, to on był odpowiedzialny za pacyfikacje i śmierć „9 górników z Wujka”. Teraz będzie go sądził sędzia, który po woli chodzi, ale każdemu dogodzi. Śmierć to czas zadumy i refleksji.

Jednak generała Kiszczaka nie będę żałował i mam nadzieję, że będzie się smażył w jednym kotle z ruskim pachołkiem Jaruzelskim. Na Boskim Sądzie odpowiedzą za swe czyny. W Polsce powinna ich już dawno spotkać wieczna hańba i potępienie. Nic nie jest jeszcze stracone.

Zastanawiam się: czy i tym razem – w okresie kampanii prezydenckiej – Czesław Kiszczak będzie chowany z honorami na Warszawskich Powązkach? A górnicy przyjadą ze sztandarem na jego pogrzeb? pRezydent Komorowski będzie wygłaszał mowę pożegnalną?

Nawet po jego śmierci należy przeprowadzić proces degradacji Kiszczaka oraz wszystkich generałów i wojskowych z junty Jaruzelskiego. Nie można im tego zapomnieć!

AKTUALIZACJA. UWAGA!

To był tylko „niewinny żart” z okazji 1 kwietnia! Prima Aprilis… Jednak on nie żartował. To z jego rozkazu strzelano do Polaków i zamordowano „9 z Wujka”. Cześć Ich Pamięci!