Czas kiedy podziwiała cię Polska panie Olbrychski dawno już minął. Obecnie za sprawą twego poparcia dla idei zaprzaństwa i zdrady ekipy rządowej polskie społeczeństwo w większości zdecydowanej cię kochać najzwyczajniej w świecie przestało. Nie stawiaj się więc w roli autorytetu, który może do ludzi przemawiać. Zrozum człowieku, że ludzie zaczęli cię wręcz nienawidzieć, a jak chcesz panie Danielu się dowiedzieć dlaczego aż nienawidzieć to ci powiem. Bo tych ludzi nienawidzisz ty.
Od pana Komorowskiego się nauczyłeś patrzeć na Polaków jak na stado baranów a tymczasem baranem jestes sam. Baranem, który nie spostrzegł, że dla dziesiątków polskich Judaszy jesteś jedynie listkiem figowym mającym ukryć przed Polakami świnstwa wszelakie, których się dopuszczają.
Grałeś rolę wspaniałego i dumnego Kmicica i to był dla ciebie dar losu, żeś akurat taką rolę dostał. Bo życie pokazało, że do postawy szlachetnego Kmicica ci bardzo jako Olbrychski daleko. Nawet jej nie rozumiesz. Stajesz po stronie ciemnych mocy zła i obrażasz wokół ludzi prawych.
Dlaczego w twoim mniemaniu ja jak i miliony Polaków jesteśmy ludźmi głupimi i nikczemnymi, możesz nam wytłumaczyć. Ci których obrażasz nigdy nikogo nie oszukali ani nikogo nie okradli. To są prawi ludzie i szlachetne charaktery. Twoja Platforma zaś kłamiąc jak z nut przy każdej okazji i okradając państwo tych właśnie ludzi okłamuje i okrada. Tam nikczemników nie widzisz.
Obrońce WSI nazywasz zapewne podobnie jak Michnik pana Kiszczaka człowiekiem honoru. A ja ci powiadam. To Polacy są ludźmi honoru, ci Polacy, którzy idą na wiece do pana Dudy z nadzieją, że wreszcie po jego zwycięstwie w ich własnym kraju nikt ich nie będzie za to, że się troszczą o swą Ojczyznę, a którym wmawiasz, że są głupi nazywał nikczemnikami.
Człowieku, jak bardzo nisko upadłeś. Ty, który poznałeś co to Europa. Poznałeś co to wolność. Teraz sam rodakom jej poznać nie dajesz? Jesteś aż na tyle głupi czy aż na tyle podły, że braku jej w Polsce nie dostrzegasz?
Brak wolności to nie tylko kajdany na rękach. Brak wolności to też brak wolności gospodarczej. Sitwa się w Polsce dorabia ale nie może tego zrobić zwykły Kowalski, nie rozumiesz tego mości Kmicic?
Brak wolności to też niemożliwy dostęp do zawodów zastrzeżonych nie wiedzieć dlaczego jedynie dla właśnie tej sitwy. Brak wolności to brak pieniędzy na życie bez których pomimo, że Polak na nie już sto razy zapracował żyć godnie nie może. A bez godnego życia co to za wolność?
Nie rozumiesz waść bo jesteś po drugiej stronie tej niewidzialnej linii, której Polak nie przejdzie nigdy bo to jest linia pomiędzy oszustem a człowiekiem uczciwym, pomiędzy złodziejem a okradanym, pomiędzy sytym i głodnym, pomiędzy panem Olbrychskim a porządnym obywatelem.
Czas pokazał, że więcej jest w tobie wad Azji Tuchajbejowicza niż cech prawego Kmicica, panie Danielu Olbrychski.
Szlachetny, prawy Kmicic – doskonałe :D Hej kto szlachta, za Kmicicem, hajda na Wołmontowicze!
Człowiek, tyś chyba innego Sienkiewicza czytał
Czytaliśmy tego samego Sienkiewicza, drogi dziaduniu. Ale mamy różne horyzonty. Ja, podobnie jak i prawie cała Polska, a również i pisarz Sienkiewicz Kmicica przedstawia jako typowego sarmatę, Polaka ze wszystkimi wadami i zaletami w którego duszy walczy służba prawdzie z gorszą stroną swego charakteru, swawolą. Czyż nie są właśnie tacy wszyscy Polacy? I na koniec wygrywa umiłowanie prawdy i służba Polsce i Królowi choćby trzeba by było za to życie oddać.
Ale dziękuję Ci za głos pobudzający do dyskusji. Pozdrawiam.
Panie Czarku, Dziadunio jak to Dziadunio ma początki demencji. A co do Kmicica, to kiedy byłem małym pacholęciem ojciec czytał nam na głos Trylogię. Kmicic był moim bohaterem, nie Bohun – bo za „dziki”, nie Skrzetuski bo za „kryształowy”. a właśnie Kmicic w którym i trochę Bohuna i trochę Skrzetuskiego.