Bodnar, zamiast honorowo podać się do dymisji po skandalicznym wypuszczeniu na wolność Ryszarda Cyby – zwyrodniałego mordercy i byłego członka Platformy Obywatelskiej – tchórzliwie wysyła na konferencję swoich wiceministrów. Ci kręcą, mataczą i plączą się w „zeznaniach”, próbując zamydlić oczy opinii publicznej. Mówimy o szaleńcu, który z premedytacją mordował polityków PiS i którego jedynym celem było wyrżnięcie ich w pień. Gdy ten psychopata znów zaatakował, ludzie Bodnara zaczęli kłamać w żywe oczy, brnąc w żałosne tłumaczenia tej haniebnej decyzji.
Spójrzmy na prawną analizę tej sytuacji:
Na konferencji wiceministrowie bezczelnie wciskali dziennikarzom kit, że Cyba niby nie jest wolny – choć prawo, którego nie raczyli wyjaśnić, mówi jasno: jest inaczej. Jeśli to dyrektor zakładu karnego, podległy Bodnarowi, wypuścił tego bandytę, to minister musiał o wszystkim wiedzieć i przyklepać ten skandal. A gdzie była podległa mu prokuratura? Powinna była zablokować to idiotyczne orzeczenie sprzeciwem, wstrzymać je zanim dojdzie do uprawomocnienia, a potem złożyć zażalenie (art.9 § 5- 7 ustawy k.k.w. ) Ale jak miała to zrobić, skoro Bodnar najwyraźniej sam pociągał za sznurki? To jawna kpina z praworządności i bezpieczeństwa obywateli!
Spójrzmy na prawną analizę tego co ogłosili na konferencji współpracownicy Bodnara:
1. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w dniu 1 kwietnia 2025 r. w Ministerstwie Sprawiedliwości, zarówno p. podsekretarz stanu w MS Maria Ejchart, jak i p. podsekretarz stanu w MS sędzia Dariusz Mazur wielokrotnie mówili o „zawieszeniu wykonania kary” orzeczonej wobec Ryszarda Cyby, myląc tę instytucję z „zawieszeniem postępowania wykonawczego”. Zresztą oboje zamiennie posługiwali się tymi pojęciami, a nie są one tożsame, nie są to synonimy.
2. Z informacji przekazanej przez Służbę Więzienną jednoznacznie wynika, że postępowanie wykonawcze w odniesieniu do Ryszarda Cyby zostało zawieszone na podstawie art. 15 § 2 k.k.w. Oznacza to, nie tylko, że w/w został zwolniony z zakładu karnego, lecz przede wszystkim wstrzymanie (skutek zawieszenia) postępowania wykonawczego.
3. Ryszard Cyba będąc formalnie nadal skazanym nie podlega – ze względu na zawieszenie postępowania wykonawczego – żadnym rygorom i ograniczeniom, związanym z wykonywaniem kary pozbawienia wolności, na skutek zawieszenia postępowania wykonawczego kara ta bowiem przestała być wykonywana.
4. Na skutek zawieszenia postępowania wykonawczego w odniesieniu do Ryszarda Cyby Służba Więzienna nie może wobec w/w podejmować żadnych czynności, jak również realizować zadania, o którym mowa w art. 2 ust. 2 pkt 5 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej (tekst jedn. Dz. U. 2024, poz. 1869 z późn. zm.), tj. ochrony społeczeństwa przed sprawcami przestępstw lub przestępstw skarbowych osadzonymi w zakładach karnych i aresztach śledczych, albowiem Ryszard Cyba nie jest już osadzonym w rozumieniu tego przepisu (na skutek zawieszenia postępowania wykonawczego został zwolniony z zakładu karnego i przestał być osadzonym). Osadzony to nie to samo co skazany, to różne pojęcia, choć wzajemnie powiązane – aby być osadzonym trzeba być najpierw skazanym.
5. Twierdzenia p. podsekretarz stanu w MS Marii Ejchart, iż Ryszard Cyba nie może opuścić miejsca, w którym obecnie przebywa (szpital psychiatryczny) jawi się jako błędne, chyba że w/w jest w nim izolowany na podstawie ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (tekst jedn. Dz. U. 2024, poz. 917), ale takiej informacji nie przekazano na konferencji prasowej MS. Jeżeli zatem takiej decyzji brak, Ryszard Cyba dysponuje nieograniczoną możliwością poruszania się, jak również opuszczenia tego miejsca. Zawieszając postępowanie wykonawcze sąd penitencjarny nie może nałożyć na skazanego obowiązku przebywania w określonym miejscu, jak również umieścić go np. w schronisku dla bezdomnych, czy też w jakimkolwiek szpitalu. Zawieszenie postępowania wykonawczego eliminuje możliwość ograniczenia w jego okresie wolności i praw człowieka. Skazany nadal nim będąc nie może być poddany jakiemukolwiek oddziaływaniu penitencjarnemu, jak również jego wolność nie może być w żadnych okolicznościach ograniczona.
6. W świetle powyższych uwag Ryszard Cyba od momentu zwolnienia z jednostki penitencjarnej nie podlega nadzorowi ze strony Służby Więziennej. Nie można twierdzić, że poddany jest jakiejkolwiek kontroli (tak stwierdziła podczas konferencji prasowej p. podsekretarz stanu w MS Maria Ejchart), albowiem na skutek zawieszenia postępowania wykonawczego ustały podstawy do jej prowadzenia.
7. Podczas konferencji prasowej p. podsekretarz stanu w MS Maria Ejchart wskazała, że „zawieszono wykonywanie kary w zakładzie karnym” w odniesieniu do Ryszarda Cyby. Twierdzenie to pozostaje w sprzeczności z dyspozycją postanowienia sądu, o której informowała Służba Więzienna.
8. Podczas konferencji prasowej p. podsekretarz stanu w MS sędzia Dariusz Mazur stwierdził, że zwolnienie Ryszarda Cyby z zakładu karnego ma na celu jego leczenie, ale na tej samej konferencji prasowej p. podsekretarz stanu w MS Maria Ejchart twierdziła, że w/w cierpi na chorobę nieuleczalną, natomiast niezbędne jest zapewnienie mu pomocy i opieki – sprzeczność ewidentna.
9. Z informacji przekazanej podczas konferencji MS wynika, że biegli uznali, iż skazany Ryszard Cyba nie może zrealizować celów kary. To nie jest materia opinii biegłego. Biegli powinni wypowiedzieć się w kwestii stanu zdrowia skazanego, a nie wkraczać w kwestie prawne. Sąd powinien zweryfikować opinię biegłych, także w przypadku gdy jest ona kategoryczna. Nawet kategoryczna opinia biegłych może być wadliwa.
10. Nie przekazano informacji, czy biegli przed wydaniem opinii przeprowadzili tylko powierzchowne pojedyncze badanie psychiatryczne i oparli się głównie na dokumentacji medycznej, czy poddali Cybę obserwacji i badaniu, które można uznać za wszechstronne i gruntowne, jeśli wziąć pod uwagę czyny jakich się dopuścił i jakich popełnieniem groził. W tym zakresie Ministerstwo Sprawiedliwości powinno przekazać pełne informacje, biorąc pod uwagę zainteresowanie społeczne sprawą i charakter czynu, którego dopuścił się skazany.
11. Sąd nie powinien był zawiesić postępowania wykonawczego na podstawie art. 15 § 2 k.k.w. (nie przekazano informacji, że postępowanie zawieszono w części, należy zatem przyjąć, że zawieszono je w całości). Art. 15 § 2 k.k.w. przewiduje możliwość zawieszenia postępowania wykonawczego w części. Nie wyjaśniono, dlaczego nie zdecydowano się na częściowe zawieszenie postępowania wykonawczego (w zakresie efektywnego wykonywania kary pozbawienia wolności), przy jednoczesnym poddaniu skazanego nadzorowi Służby Więziennej – w ramach wykonywania kary pozbawienia wolności w podmiocie leczniczym innym niż podmiot leczniczy dla osób pozbawionych wolności.
12. Nawet długotrwała, czy wręcz przewlekła choroba nie daje podstaw do zawieszenia postępowania, o ile może być leczona w warunkach odbywania kary pozbawienia wolności, ewentualnie w szpitalu więziennym. Musi to być choroba, która uniemożliwia osadzenie skazanego w zakładzie karnym z uwagi na zagrożenie życia lub spowodowanie poważnego niebezpieczeństwa dla zdrowia skazanego” (m.in. postanowienie SA w Krakowie z 25 stycznia 2006 r., II AKzw 827/05, KZS 2006/2, poz. 44). Podczas konferencji prasowej w MS nie wskazano na żadne okoliczności, z których wynikałoby, że dalsze przebywanie skazanego w warunkach izolacji penitencjarnej stanowi zagrożenie dla życia skazanego lub powoduje poważne niebezpieczeństwo dla jego zdrowia.
13. Informacja, iż skazany miał się „awanturować”, czy też wskazująca na agresję z jego strony (takie informacje pojawiły się w przestrzeni publicznej) pokazuje, że nie jest on osobą niezdolną do zachowań agresywnych wobec otoczenia. Podczas konferencji prasowej w MS nie wyjaśniono tej kwestii.
14. Skazanemu Ryszardowi Cybie można udzielić – w ramach odbywania kary pozbawienia wolności – świadczenia zdrowotnego w obecności funkcjonariusza niewykonującego zawodu medycznego na wniosek osoby udzielającej świadczenia zdrowotnego, jeżeli jest to konieczne do zapewnienia jej bezpieczeństwa (art. 115 § 8a k.k.w.), w tym w podmiocie leczniczym innym niż podmiot leczniczy dla osób pozbawionych wolności (a więc więzienny) – art. 115 § 5 pkt 2 k.k.w.
15. Sąd przed podjęciem decyzji w przedmiocie zawieszenia postępowania wykonawczego powinien był ocenić stan niebezpieczeństwa ze strony Ryszarda Cyby, biorąc pod uwagę także jego aktualny stan zdrowia i możliwości udzielenia mu niezbędnej pomocy w warunkach izolacji penitencjarnej. Nie przekazano na konferencji MS informacji, aby sąd dokonał takiej oceny.
Ta decyzja budzi też obawę, że stworzono groźny precedens – furtkę, z której mogą skorzystać inni skazani za morderstwa czy brutalne przestępstwa. Wystarczy powołać się na problemy zdrowotne, by skutecznie uniknąć dalszego odbywania kary. To nie tylko uderza w elementarne poczucie sprawiedliwości, ale również zagraża poczuciu bezpieczeństwa zwykłych ludzi. Bo jeśli karę dożywocia można w takich okolicznościach zawiesić, to zaczyna to wyglądać na farsę a nie na sprawiedliwość.
Zamiast jasnego wyjaśnienia i solidnych podstaw prawnych – dostaliśmy pokaz mylenia pojęć i półprawd, które próbuje się sprzedać jako praworządność. Cyba nie siedzi, nie podlega żadnej realnej kontroli, a społeczeństwu wmawia się, że „wszystko jest pod nadzorem”. Tylko – czyim nadzorem?
Całość wygląda raczej na polityczną prowokację albo próbę cichego uwolnienia „kolegi po poglądach”. Bo przecież – nie zapominajmy – Ryszard Cyba był w swoim czasie członkiem Platformy Obywatelskiej. A jego nienawistne, radykalnie anty-PiS-owskie poglądy wcale nie są dziś aż tak odległe od retoryki niektórych jego dawnych towarzyszy partyjnych, którzy dziś trzymają władzę.
Autor: Zbigniew Ziobro
Polski polityk i prawnik. Współzałożyciel i prezes Suwerennej Polski (w latach 2012–2023 pod nazwą Solidarna Polska). Poseł na Sejm IV, V, VI, VIII, IX i X kadencji (2001–2009, od 2015), deputowany do Parlamentu Europejskiego VII kadencji (2009–2014). W latach 2005–2007 minister sprawiedliwości i prokurator generalny w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, w latach 2015–2023 minister sprawiedliwości w rządach Beaty Szydło oraz Mateusza Morawieckiego, w latach 2016–2023 ponownie prokurator generalny. Jest osobą, która najdłużej sprawowała urzędy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w historii III RP.
Zostaw komentarz