PATROLmediaSPORT – OKiem Włodarczyka

 

W czwartkowy wieczór, 25. lipca 2024 roku Wisła Kraków rozegrała mecz z drugiej rundzie eliminacji do Ligi Europy z Rapidem Wiedeń.  Wisła Kraków ustanowiła rekord frekwencji w XXI wieku w meczach w europejskich pucharach Wisły, gdyż przy Reymonta 22 zjawiło się dokładnie 30.542 kibiców.

Wisła przegrała z Rapidem 1:2 jednak pomimo porażki Biała Gwiazda nie przyniosła wstydu ani polskiej piłce ani sobie. Oczywiście po spotkaniu jest wielki niedosyt po stronie gospodarzy ale to Rapid był zaskoczony postawą rywali. Wiedeńczycy spodziewali się z pewnością łatwiejszej przeprawy – są zespołem doświadczonym, o wiele bardziej jakościowym i regularnie grają w europejskich pucharach. W składzie Rapidu występują zawodnicy grający w reprezentacji Austrii i często zyskują zaufanie jej selekcjonera Ralfa Rangnicka (bramkarz – Hedl, obrońca – Leopold Querfeld oraz pomocnicy Marco Gruell, Matthias Seidl)

Poza względami sportowymi Rapid gra w czołówce austriackiej Bundesligi a Wisła jest w trakcie budowy zespołu na walkę o awans do PKO BP Ekstraklasy.

Wisła Kraków – Rapid Wiedeń foto Artur Barbarowski https://wislakrakow.com/

Na boisku przewagę w organizacji gry miał Rapid jednak Wisła nie poddawała się i podejmowała próby uzyskania bramki. Pomimo gry z przewagą jednego zawodnika w II połowie Wiśle brakło doświadczenia, zgrania i dokładności w wykończeniu groźnych akcji.

Niestety niedokładności w podaniach, niedokładne uderzenia, nieudane przenoszenie gry na części boiska, które pozwoliłyby na skuteczny atak i brak piłkarskiego szczęścia zdecydowały o finalnym rezultacie.

Kibice Wisły Kraków, Wisła Kraków – Rapid Wiedeń foto Bartek Ziółkowski, https://wislakrakow.com/

Anton Chickan już od pierwszych minut dał pewność Wiśle w bramce gdyż pewnie wybił strzały Rapidu z akcji.
Wisła próbowała atakować i oddawała strzały – Angel Rodado czy Marc Carbo usiłowali zaskoczyć 23. letniego bramkarza Rapidu.
W 23. minucie bramką mogła zakończyć się szybka dwójkowa akcja, w której piłkę świetnie wystawił Sukiennicki a uderzał Jaroch ale strzał wyłapał Niklas Hedl.
Chickan przechwycał górne wrzutki ale również świetnie bronił strzały z bliska – tak jak w 30. minucie po strzale Burgstallera.
Jednak defensorzy Białej Gwiazdy pozwolili na zbyt wiele rywalowi i w 35. minucie plasowanym strzałem X zdobył bramkę dla gości.
Przełomową decyzją dla przebiegu meczu była czerwona kartka dla gracza Rapidu – Bolla, w końcówce pierwszej połowy.
Przewaga jednego zawodnika pozwoliła Wiśle na uzyskanie przewagi w ofensywie. Jednak Wiślacy nie mieli szczęścia gdyż strzały krakowian trafiały albo w słupek (Zwoliński po podaniu od Sukiennickiego) albo grzęzły w rękach bramkarza (strzał Rodado). Nieskuteczność gospodarzy wykorzystał Rapid i po jednej z kontr Seidl mocnym strzałem trafił w słupek bramki Chickana lecz piłka trafiła w drugi słupek i wpadła do bramki.

Wisła Kraków - Rapid Wiedeń foto Bartek Ziółkowski, https://wislakrakow.com/

Wisła Kraków – Rapid Wiedeń, Kibice Rapidu foto Bartek Ziółkowski, https://wislakrakow.com/

Podopieczni trenera Kazimierza Moskala cały czas zostawiali wiele miejsca rywalom na rozegranie oraz na swobodną wymianę podań w samym polu karnym.
Jednak Wiślacy atakowali i po jednym ze strzałów Marca Carbo piłka zmieniła lot po dotknięciu przez Hofmanna zmyliła goalkeepera gości i wpadła do bramki. Kontaktowy gol sprawił, że remis „wisiał” w powietrzu i gdyby nie pech nieskuteczności Wisła zremisowałaby.. Właśnie „by” gdyż Angel Baena w ostatnich sekundach spotkania miał przed sobą praktycznie tylko i aż bramkę i niestety w nią nie trafił…

Frontalne ataki Wisły w końcowych fragmentach meczu nie przyniosły efektu. Jednak ogólny obraz gry nie wypada dla Wisły negatywnie – Rapid szczególnie w ostatnich minutach spotkania został zmuszony do „obrony Częstochowy”.

 

Wisła po pierwszym meczu ostatecznie nie pogrzebała szans na awans ale nie przyniosła wstydu i dała licznie zgromadzonym kibicom frajdę z obcowania w przedsionku europejskich rozgrywek. Wspaniały doping oraz atmosfera była w moim odczuciu nostalgiczną i sentymentalną podróżą w czasy „Wisły Bogusława Cupiała” gdy to zespół z Krakowa jako mistrz Polski wyrabiał sobie markę w Europie. Odważne decyzje trenera Moskala – czyli gra dwoma napastnikami i postawienie na młodych graczy np. Gogóła, Mikulca czy Sukiennickiego świadczy o konsekwencji i pomyśle na grę Wisły i na jej przyszłość.

Wisła Kraków – Rapid Wiedeń 1:2
Hofmann 79 samob – Jansson 37, Seidl 53

Wisła: Cziczkan – Jaroch, Uryga, Colley, Mikulec – Gogół (67 Kutwa), Carbo – Rodado, Sukiennicki, Kiakos (45 Baena) – Zwoliński (67 Krzyżanowski).
Rapid: Hedl – Bolla, Hofmann, Raux-Yao, Auer – Sangare, Grgić (90+4 Cvetković), Jansson (46 Oswald) – Seidl – Burgstaller (82 Dursun), Beljo (69 Bischof)

 

 

źródła: flashscore.pl, gazetakrakowska.pl, interia sport, laczynaspilka, TVP SPORT, https://wislakrakow.com/