Jeśli pyta się mnie za ile napisałem, a nie co napisałem, to zaczynam się zastanawiać nad sensem swojej twórczości.

Nie będę biadolił nad tzw. punktozą. Biadolić będę nad tymi, którzy to kupują i dostosowują się do systemu. I nad tymi, którzy mierzą tym sposobem wartość pracy naukowej.

Myślę, że to najbardziej wartościowe w nauce, z konieczności musi zejść do podziemia. Tam się spotkajmy!