Pamiętam, jak ponad rok temu poseł „Zjednoczonej Prawicy”, Jacek Żalek, powiedział w telewizji TVN24 o społeczności LGBT „nieludzie”, wówczas dziennikarka prowadząca program, Katarzyna Kolenda-Zaleska, zareagowała zdecydowanie i stanowczo: przerwała program, a posła Żalka wyrzuciła z wizji. Wtedy postąpiła bardzo słusznie.

Kilka dni temu, w tej samej telewizji, w programie Moniki Olejnik „Kropka nad i”, były minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, powiedział o Pawle Kukizie: „dureń albo szmata”. Jestem bardzo krytyczny wobec tego, co w Sejmie niedawno zrobił Kukiz, ale mówienie o człowieku „szmata” jest prostackie, prymitywne, niegodne, wulgarne i obrzydliwe. Tak zachowują się ludzie pozbawieni minimum kasy i kultury. Jednak reakcji Moniki Olejnik nie było *nawet najmniejszej.

Wczoraj Władysław Frasyniuk nazwał w telewizji TVN, w audycji „Fakty po Faktach”, polskich żołnierzy strzegących granic „śmiećmi”. Prowadzący program, Grzegorz Kajdanowicz nie zareagował. Spokojnie słuchał wypowiedzi Frasyniuka. Wydane oświadczenie przez kierownictwo TVN24 po fakcie, to stanowczo za mało.

Te zdarzenia pokazują, jak nierówne standardy i reguły gry istnieją w telewizji TVN, i jak jednostronna oraz nieuczciwa jest to stacja.

Wielokrotnie przyłapałem telewizję TVN na kłamstwach, manipulacjach, wybiórczym przedstawianiu faktów, prezentowaniu tendencyjnych informacji, politycznym zaangażowaniu, niesprawiedliwości oraz braku obiektywizmu. Jednak, gdy obecny rząd (PiS) zaczął forsować prawo wymierzonę w tę telewizję, zachęcałem do demonstracji oraz protestów w obronie TVN (czytaj tutaj), na moim profilu FB założyłem – z zastrzeżeniami – nakładkę: „solidarni z TVN”, bo opowiadam się za wolnością i pluralizmem, różnorodnością mediów, a także zdywersyfikowaną przestrzenią publiczną.

Dziś nakładkę zdjąlem. Nie mogę popierać tak dalece stronniczej, jednowymiarowej, i zaangażowanej politycznie oraz ideologicznie telewizji, której dziennikarze pozwalają z ekspresją aprobaty na twarzy (i z uśmiechem), aby określać ludzi słówami: „szmata” czy „śmieci”.

Jak pisał wybitny wiedeński filozof, Ludwik Wittgenstein: „Granica Twojego języka jest granicą Twojego świata”.
Widać taki jest świat telewizji TVN. Z taką stacją nie mogę się, w jakikolwiek sposób absolutnie solidaryzować.

Autor: Roman Mańka
Socjolog, publicysta, pisarz, komentator polityczny, dziennikarz „Halo Radio”, redaktor naczelny czasopisma eksperckiego Forum Inicjatyw Bezpieczeństwo Rozwój Energetyka (FIBRE). Posiada trzy wielkie pasje: filozofię, socjologię, i piłkę nożną; jest zagorzałym kibicem Realu Madryt. Wykształcenie socjologiczne zdobył na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Ukończył również Studium Dziennikarstwa Europejskiego prowadzone przez Centrum Europejskie „NATOLIN” w Warszawie. W przeszłości wykonywał zawód dziennikarza śledczego w prasie lokalnej, a następnie ogólnopolskiej: opisywał sprawy z zakresu zorganizowanej przestępczości mafijnej, powiązań klientelistycznych oraz korupcji polityków; pełnił również funkcję z-ca redaktora naczelnego Gazety Finansowej i szefa działu krajowego. Publikował w Gazecie Finansowej, Home&Market, Gentleman, Onet.pl i Interii. Obecnie jest pisarzem i publicystą, autorem dwóch książek popularno-naukowych: „Strefa tabu. Największe afery III RP” oraz „Moment krytyczny”, a także współautorem jednej pozycji w dziedzinie dziennikarstwa śledczego: „Łańcuch poszlak. Wielka gra mafii i rosyjskich służb specjalnych” (wywiad rzeka z byłym szefem ABW, Bogdanem Święczkowskim).