Chłopcy z Lasu! Synowie Polskiej Ziemi!

Kiedy Polską zawładnęli wrogowie, wydaliście okupantowi walkę na śmierć i życie. Przeciwstawiliście się tym, którzy za pieniądze, zaszczyty, stanowiska mordowali najlepszych Polaków. Każdy z was do końca wypełniał ostatni rozkaz dowódcy: Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Za odwagę zapłaciliście wysoką cenę: infamią, cierpieniami, wielu śmiercią. Zakłamana historia przykryła anonimowe groby. W oczach Boga nie pozostaliście jednak bezimienni. Odnajdywane na „Łączce” wasze szczątki pozwoliły odzyskać tożsamość.

Dziś prawdziwa Historia oddaje cześć waszych decyzji i wyborów, że lepiej żyć krótko i pięknie, aniżeli długo i plugawie. Nikt nie odbierze wam satysfakcji, że waszym śladem poszli inni, np. płk Ryszard Kukliński. W 39 roku w Niedabylu widział wileńskich kawalerzystów chowających mundury po klęsce wrześniowej. Później był świadkiem ćwiczeń żołnierzy Armii Krajowej.

Opłakiwał poległych na Przyczółku Warecko-Magnuszewskim. Poznał bohaterstwo bojowników getta i poświęcenie warszawskich powstańców. Zetknął się z okrucieństwem hitlerowskich obozów śmierci, by w końcu – tak jak wy – wystąpić przeciwko zbrodniczemu systemowi komunistycznej opresji.

Chłopcy z Lasu! Wasza myśl nie zginęła. Znalazła kontynuację i zwycięski finał w działaniach płk. Kuklińskiego, ostatniego Żołnierza Wyklętego. Do was są skierowane słowa przyjaciela Pułkownika: Niech Pani Jasnogórska, Królowa Korony Polskiej, Hetmanka żołnierza polskiego wstawia się za wami przed Panem bogatym w miłosierdzie.

Przyjaciel płk. Kuklińskiego: Roman Barszcz r. 30 i Kpt. AK Leon Barszcz ps. „Buk” r. 22