Przed Polską kolejny mecz o wszystko w Sankt Petersburgu. Zaufanie kibiców zostało odzyskane już po meczu w Sevilli. Zaangażowanie i moc, która drzemie w reprezentantach jeśli była prawdziwa a nie tylko jednorazową mobilizacją to możemy spodziewać się ciężkiego ale dobrego spotkania. Marzę by nasza kadra udowodniła, że Polacy są zdolniejszymi i lepszymi piłkarzami.

 

Pamiętam wszystkie mecze ze Szwecją z lat 90. gdy  byli naszymi katami. Często odbierali nam szanse na awans lub deklasowali.  Andersson, Brolin, Linqvist, Blomqvist, Ravelli, Ljungberg, Kamark, Larsson, Mild, Nilsson… robi się zimno na samo wspomnienie. Gdy biliśmy „głową w mur” a konsekwencja i często nieco nieokrzesana taktyka przeciwników dawała rezultaty w wyniku.

Gazprom Arena w Sankt Petersburgu fotoA.Savin, CC0

Szwedzi grają „swoją” grę z elementami nowoczesnego futbolu. Czyli grają atak pozycyjny i myślę, że zagrają właśnie wysoki pressing i będą za wszelką cenę szybko sforsować naszą obronę. Liczę na twardość Glika i Bednarka i gdybym mógł decydować to Dawidowicza bądź Kędziory. W drugiej linii zagra Grzegorz Krychowiak, liczę, że wypoczął, przemyślał i będzie to kolejny dobry mecz pomocnika, który często potrafił dać wartość dodatkową reprezentacji. Krychowiak walnie przyczynił się dwukrotnie do zdobycia przez Sevillę Pucharu Ligi Europy, ucharu i Superpucharu Rosji w Lokomotiwie. Mam nadzieję na odblokowanie się Piotra Zielińskiego, „mózgu” Napoli. Wierzę w kreatywność Rybusa lub Linettego i niezłomność Klicha. Jakość Roberta Lewandowskiego będzie kluczowa podobnie jak postawa nieokiełznanego i nieprzewidywalnego „Bay Killera” czyli popularnego „Świdra”. Może fantazja Kacpra Kozłowskiego w połączeniu z wypoczętym Kamilem Jóźwiakiem gdyby weszli razem związałaby boki Szwedów ? Nie wiem, wiem, ze nie chcę przeprowadzać analizy i prognozować. Chcę by wszyscy kibice „łączyli się” bo „Łączy nas piłka i reprezentacja”. Bądźmy z drużyną na dobre i na złe.

Mecz Polska -Węgry, Poznań, 15.11.2011 r. (2:1) foto:Roger Gorączniak, CC BY-SA 3.0

Liczę, że mecz ze Szwedami w połączeniu ze spotkaniem z Hiszpanią okaże się „kamieniem węgielnym” nowej reprezentacji. Choć cały czas nie zgadzam się z decyzją prezesa Bońka, która wywróciła Euro 2021 i sprawiła, że drużyna jest budowana „na kolanie”.

Jednoosobowa decyzja prezesa PZPN zniweczyła pracę byłego selekcjonera Jerzego Brzęczka, utrudniła pracę następcy Paulo Sousie i rozbiła przygotowania do Euro 2021. Oby nie zemściło się to na kibicach i piłkarzach. Jeśli „Orły” wybiegną tak jak z Hiszpanią to przyjmę każdy wynik z szacunkiem i pokorą. Naprzód Biało Czerwoni !

foto:Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP

Prognozowany skład Polaków:

Szczęsny – Bereszyński (Kędziora), Glik, Bednarek – Krychowiak, Zieliński, Klich, Rybus, Linetty- Świderski, Lewandowski
w odwodzie prognozy zmian to: Kozłowski, Frankowski, Jóźwiak, Puchacz, Kownacki

 

foto:Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP