Mariusz Ziomecki pyta: Ile mamy „wentylatorów,” respiratorów które wspomagają oddychanie ciężko chorych, w polskim systemie szpitalnym? – W Polsce mamy ponad 10 tys. respiratorów, duża część jest na bieżąco wykorzystywana – poinformował na wtorkowej (17.03.2020 r.) konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że ministerstwo planuje również przemieszczanie respiratorów, „tam gdzie będą leżeli pacjenci z koronawirusem”. Polski rząd wie gdzie można zakupić wysokowydajne respiratory lub uruchomić produkcję? Czy raczej liczy na cud?
Polska ma poważny problem w związku z epidemią koronawirusa. – Rozwój epidemii we Włoszech i Hiszpanii pokazuje, że brak tych urządzeń oznacza wyrok okrutnej śmierci dla wielu chorych (bez względu na wiek). W USA już stają na głowach by zwiększyć ich produkcję. To wyścig z czasem – przypomina Ziomecki.
Czas zadać kluczowe pytania. – Co będzie u nas? Czy rząd już skupił uwagę na fazie kryzysu, która nadchodzi? Jak wyglądają nasze zapasy sprzętu medycznego, nie tylko masek i zestawów testowych? Czy cokolwiek da się zrobić by sprowadzić bądź wyprodukować więcej respiratorów w czasie, gdy inni już desperacko o nie walczą? – pyta Mariusz Ziomecki, były redaktor naczelny wielu ogólnoplskich tytułów.
Minister Zdrowia Łukasz Szumowski uspokaja Polska jest z tyłu „w łańcuchu krajów, które dotyka koronawirus”. Dzięki temu mamy czas, żeby obserwując działania innych państw, wdrożyć procedury adekwatne do liczby zakażonych pacjentów. Dodał, że ministerstwo ma przygotowane „kolejne szczeble drabiny reagowania na stan epidemii, jeżeli się pojawi”, czyli plan, gdzie i w jaki sposób kierować pacjentów i ewentualnie – sprzęt i ludzi, którzy potrafią obsługiwać respirator.
Zbulwersowani lekarze piszą do redakcji Pressmania.pl – „Dlaczego nikt nie napisze prawdy?” – pyta w e-mailu lekarz anestezjolog, który pragnie pozostać anonimowy.. – „Miejsc na Oddziałach Intensywnej Terapii jest w Polsce od wielu lat za mało. Wielokrotnie jako lekarz szukałem miejsca dla chorego i często nie udawało mi się znaleźć, albo pacjent jechał do miasta obok. Dołóżcie do tego kilkadziesiąt tysięcy chorych wymagających respiratora w ciągu najbliższych kilku miesięcy…” – podkreśla lekarz z wieloletnim stażem w zawodzie.
Warto też wiedzieć, że wobec skali kryzysu epidemiologicznego w Hiszpanii lekarze będą musieli wybierać, kogo kierować na oddziały intensywnej terapii, a kogo nie. Kryteria to m.in. szansa na przeżycie pacjenta, oczekiwana długość życia oraz „wartość społeczna” osoby (czytaj więcej).
Pracujący w Parmie izraelski lekarz Gaj Peleg powiedział, że z powodu ograniczonej ilości sprzętu w północnych Włoszech w szpitalach ustalono limit wieku, powyżej którego nie można już pomóc pacjentowi. Nie zezwala się na podłączanie do respiratorów zakażonych koronawirusem osób, które skończyły 60 lat (czytaj więcej).
Co czeka w tej sytuacji Polskę? Aż strach pomyśleć! W tej sytuacji polityczna mantra rozjeżdża się z realem, bo w Polsce już brakuje wszytstkiego. Żadna polityczna mantra tu nie pomoże. Trzeba szybkich i skutecznych działań w pozyskiwaniu sprzętu oraz środków ochrony osobistej dla personelu medycznego!
Jak możemy sobie poradzić? Naukowcy z Imperial College Londoon przeanalizowali prawdopodobny wpływ różnych działań medycznych na spowolnienie i powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Profesor Neil Ferguson, szef zespołu MRC GIDA i dyrektor Abdul Latif Jameel Institute for Disease and Emergency Analytics (J-IDEA) , powiedział: „Świat stoi przed najpoważniejszym kryzysem zdrowia publicznego od pokoleń. W tym miejscu przedstawiamy konkretne szacunki skali zagrożeń, przed którymi obecnie stają kraje na świecie (czytaj więcej).
Fot. Twitter / Mugello Circuit / Na zdjęciu: respiratory przekazane przez tor Mugello dla włoskich szpitali.
Zostaw komentarz