Opisuję tę historię, nie dlatego, ze wierzę iż jest ona prawdą, ale dlatego, że zainteresowała mnie już kilkanaście lat temu gdy ją pierwszy raz usłyszałem. Nadto spotykałem różnych ludzi w moich podróżach, którzy powielali ją w kilku wersjach czasem sensacyjnych i fantastycznych. Dlatego postanowiłem tę ciekawą informację i historię przeanalizować i opisać.

Otóż wioska Shingō w Japonii jest miejscem, które rzekomo jest ostatnim miejscem spoczynku Jezusa. Znajduje się tam „Grób Jezusa” (po japońsku -Kirisuto no haka) i rezydencja ostatnich potomków Jezusa, czyli rodziny Sajiro Sawaguchi. Według twierdzeń rodziny Sawaguchi, Jezus Chrystus nie umarł na krzyżu na Golgocie. Zamiast Jezusa jego brat, Isukiri, zajął miejsce na krzyżu. Jezus tymczasem udał się przez Syberię do prowincji Mutsu w północnej Japonii. Popularność legendy o Jezusie w Japonii sprawiła, że w 2004 roku wioskę odwiedził ambasador Izraela w Japonii i podarował tablicę napisaną w języku hebrajskim. (czytaj więcej)

Według tej legendy Jezus w Japonii, zmienił nazwisko na Torai Tora Daitenku, został hodowcą ryżu, ożenił się z dwudziestoletnią Japonką imieniem Miyuko i wychował trzy córki w pobliżu dzisiejszej miejscowości Shingō. Legenda głosi, że podczas pobytu w Japonii podróżował, uczył się i ostatecznie zmarł w wieku 106 lat. Jego ciało było eksponowane na szczycie wzgórza przez cztery lata. Zgodnie z ówczesnymi zwyczajami kości Jezusa zostały zebrane, zawinięte i zakopane w kopcu rzekomo grobowym Jezusa Chrystusa. Legenda mówi również, że inny kopiec w pobliżu rzekomego grobu Jezusa zawiera ucho brata Jezusa i kosmyk włosów Marii, matki Jezusa, jedynych relikwii swojej rodziny, jakie Jezus mógł mieć, gdy uciekł z Judei.

(Źródło) Według różnych źródeł cała historia zaczęło się w 1933 lub 1935 roku po odkryciu „starożytnych dokumentów hebrajskich opisujących życie i śmierć Jezusa w Japonii”, które rzekomo były testamentem Jezusa. Dokumenty te nazywane są dokumentami Takeuchi, o których mówi się, że są starożytnymi dokumentami przekazanymi przez rodzinę Takeuchi Kiyomaro, założyciela ruchu religijnego o nazwie Amatsukyo. Dokumenty zostały rzekomo przejęte przez władze japońskie i przewiezione do Tokio na krótko przed II wojną światową podczas rozprawy z religią Amatsukyo w 1935 r. Według innych źródeł w 1935 roku znany badacz wykopał w Herai kilka starożytnych pism świętych. Były napisane po hebrajsku i przypuszczalnie podpisane przez człowieka o imieniu Jezus Chrystus.

Te pisma twierdziły, że Jezus przybył do Herai, gdy miał 21 lat, aby przez 12 lat studiować religię. Następnie wrócił do Judei, aby uczyć wszystkich tego, czego nauczył się w Japonii. Jak głosi historia, tamtejsi ludzie nie zgadzali się z tym, co próbował głosić, i aresztowali go. Miejscowi już dawno zapomnieli o znaczeniu słów śpiewanych przez tych, którzy wykonują coroczną ceremonię przy grobie. Jest to jednak stary język hebrajski, a niektóre jego części brzmią znajomo, na przykład słowo „Nazaret”. Co więcej, nazwa Herai prawdopodobnie pochodzi od starożytnego „Hebronu”, czyli domu Hebrajczyków. W niektórych dokumentach wieś nazywa się New Herai. Interesujące jest również to, że lingwiści twierdzą, że język japoński ma kilka słów, które wykazują niezwykłe podobieństwo do języka hebrajskiego. Są zdziwieni, jak to się mogło stać, skoro nie ma żadnego historycznego związku między Japonią a starożytnym Izraelem. Inne legendy mówią, że samotny człowiek przybył łodzią pewnego dnia, dawno, dawno temu, dokładnie z tego rejonu świata, mówił po hebrajsku i wiele rzeczy uczył miejscowych.

Niestety dla Japończyków, testament odkryty w 1935 r. został w kolejnych dekadach uznany za falsyfikat. To jednak nie przeszkodziło w rozwoju kultu, który do dziś ma przekonanych o jego prawdziwości wyznawców. W pobliskim Muzeum „Christ Tomb” – „Grobowiec Chrystusa”  jest wiele innych artefaktów lokalnych tradycji, takich jak unikalne ubrania i plecione kosze, które są dziwnie podobne do tych w starożytnym Izraelu. Według Ichiro Yamane, profesora psychosocjologii z Nagoji, historia Jezusa uciekającego do Japonii miała być paliwem dla japońskiego imperializmu. Niczym nazistowskie pseudonaukowe brednie o wyższości „rasy aryjskiej”, Jezusowe umiłowanie Japonii dawałoby poważny propagandowy oręż dla cesarza. Nie bez znaczenia zapewne jest także to, że ojciec Yoshikazuy Okady był generałem w japońskim wojsku, a on sam chodził do elitarnej szkoły oficerskiej z takimi osobami jak chociażby sam Książe Chichibu – syn imperatora Japonii. Nadto podejrzanym zrządzeniem losu te starożytne papiery zaginęły w wojennej zawierusze.

Jest jednak coś zadziwiającego w tej legendzie, otóż wspomina ona o bracie Jezusa i relikwii w postaci „ucha” oraz matce Jezusa i relikwii w postaci kosmyku jej włosów.

Cóż, podróże w owym czasie były może bardziej bezpieczne niż w obecnych czasach. To, że Jezus podróżował do Indii i Tybetu zostało dokładnie opisane w zapiskach tybetańskich oraz istnieje nadal w legendach wielu krajów „szlaku jedwabnego” o czym pisałem już wcześniej. (czytaj więcej) Nadto, jest wiadomym, że Jezus miał wielu braci i nawet siostry. Warto tutaj przytoczyć Ewangelię według św. Mateusza 13:55-  Czyż to nie jest syn cieśli? Czyż jego matce nie jest na imię Maria, a jego bracia to Jakub, Józef, Szymon i Juda? Niektórzy katolicy twierdzą, że ci „bracia” byli kuzynami Jezusa, co oczywiście nigdzie nie jest potwierdzone. (czytaj więcej)

O braciach Jezusa Biblia wspomina w kilku fragmentachEw. Mateusza 12.46, Ew. Łukasza 8.19 oraz Ew. Marka 3.31 wspomina, że matka oraz bracia Jezusa przyszli aby się z Nim zobaczyć. Biblia mówi nam, że Jezus miał czterech braci: Jakuba, Józefa, Szymona i Judasza. Biblia także dodaje, że Jezus miał siostry, ale zarówno ich imion jak i dokładnej liczby nie znamy. We fragmencie Ew. Jana 7.1-10, Jego bracia udają się na obchody święta namiotów, a Jezus pozostaje na miejscu, w Dziejach Apostolskich 1.14, Jego bracia i matka trwają w modlitwie z innymi uczniami. Fragment z Galicjan 1.19 wspomina, że Jakub był bratem Jezusa. Zupełnie naturalnym wnioskiem jest to, że fragmenty te potwierdzają że Jezus naprawdę miał rodzeństwo. Prawda o rodzinie Jezusa była cały czas skrzętnie skrywana przez Kościół.

Jednak jak już wspominamy o różnych legendach to należy wspomnieć o różnych podróżach apostolskich. Trzeba zacząć od Dziejów Apostolskich, które opowiadają o prześladowaniach, jakie wybuchły w Jerozolimie kiedy Apostołowie zaczęli głosić Dobrą Nowinę (w tym czasie został ukamienowany św. Szczepan – w 37 roku, a św. Jakub został ścięty – w roku 42. Dlatego Apostołowie rozeszli się wówczas po świecie, aby głosić Ewangelię innym ludom. Św. Jan udał się do Azji Mniejszej i osiadł w Efezie. Jest bardzo prawdopodobne, że z powodu prześladowania w Jerozolimie zabrał ze sobą Marię, która mogła później podróżować dalej w kierunku Kaszmiru.

Natomiast, apostoł Tomasz podróżował i ewangelizował nie tylko Indie, co jest prawdą historyczną, ale również według Kurta E. Kocha, apostoł Tomasz podróżował do Indonezji przez Indie z indyjskimi kupcami. Jest także legenda paragwajska  zachowana przez ustną tradycję przez plemiona Guaraní w Paragwaju. Według tej legendy Tomé Marangatu czyli Dobry Tomasz lub Paí Thome czyli Ojciec Tomasz, jeden z dwunastu apostołów, żył wśród tubylców głosząc Ewangelię i czyniąc cuda w imię Jezusa Chrystusa. Jest też wiele innych relacji z tego regionu świata o czym już pisałem. (czytaj więcej).

Przy okazji należy również wspomnieć o  „hipotetycznych” „Grobach Maryi” zlokalizowanych na całym świecie. Jeden istnieje w Efezie w Turcji. Inni twierdzą, że Maria została pochowana we Francji w Le Mars de la Mere w Prowansji. Niektórzy sugerują Anglię. A wszystko wskazuje na miejscowość Murree, nazywanym „Królową Wzgórz” w Pakistanie. Wielu twierdzi, że położone na spokojnym szczycie wzgórza Murree jest miejscem, które uważa się za ostateczne mieszkanie lub miejsce spoczynku Matki Izy lub Matki Jezusa Chrystusa – lepiej znanej muzułmanom jako Hazrat Marium. Natomiast uznawany przez muzułmanów za grób Jezusa, jest znajdujący się w pobliskim w Śrinagarze w Kaszmirze grobowiec, już po stronie Indyjskiej. (czytaj więcej)

Jak już wspominam tutaj przy okazji matkę Jezusa to w uzupełnieniu poprzedniego artykułu (wyżej cytowanego) na jej temat, to muszę podkreślić, że w Nowym Testamencie Maryja wymieniona jest ledwie kilka razy. Natomiast  Kult Maryi wynikał z ludzkich działań, które zaczęły się od Soboru w Efezie w  431 r.ne. Jeśli chodzi o „Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny” to  jest to jeden z dogmatów Kościoła Katolickiego  a ustanowił go papież Pius XII w 1950 r. w Konstytucji Apostolskiej „Munificentissimus Deus” czyli „Najszczodrobliwszy Bóg”. Papież Pius XII skorzystał z dogmatu o nieomylności papieskiej, aby uczynić dogmatem coś, co i tak od wieków było przedmiotem powszechnej wiary ludzi. (czytaj więcej)

Nie chcę w tym miejscu podważać wiary w ten dogmat, ale Starokatolicy nie uznają dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny. W związku z tym, że nie ma on podstaw biblijnych ani też nie został ogłoszony przez Sobór Powszechny, dlatego nie można go uznać za obowiązujący wszystkich katolików. Starokatolicy obchodzą 15 sierpnia święto „Zaśnięcia Bogurodzicy” lub „Święto Bogurodzicy” wspominając dzień śmierci Matki Jezusa i jej przejście do nieba, nie dogmatyzują jednak w jaki sposób się to dokonało. (czytaj więcej) Tego dnia we wspólnotach starokatolickich w sposób szczególny rozważa się życie Marii i jej znaczenie w historii zbawienia.

Również Kościoły wschodnie, w tym Cerkiew prawosławna, wyznają wiarę w „Zaśnięcie Bogurodzicy” i celebrują ją przez odpowiednie święta. Chrześcijanie kościołów protestanckich oraz Świadkowie Jehowy sprzeciwiają się temu dogmatowi ze względu na brak biblijnych potwierdzeń.  Na Wschodzie „Wniebowzięcie” nazywane jest do dzisiaj „Zaśnięciem Matki Bożej” . W polskiej tradycji ludowej to święto znane jest pod nazwą Matki Boskiej Zielnej i dlatego też w różnych częściach Polski często wiąże się ono ze świętem „dożynek”.

Reasumując, nie ma żadnych niezbitych dowodów na to, że w Japonii jest grób Jezusa, ale mógł tam Jezus podróżować a jeżeli już, to mógłby to być grób jednego z jego braci (sic!), uczniów lub wyznawców, ale i tak są to tylko hipotezy. Wspomniałem już o tym wcześniej, iż z uwagi na falę prześladowań, jakie wybuchły w Jerozolimie w szczególności pomiędzy rokiem 30 a 42 ne, które dotknęły wyznawców Jezusa mogli oni emigrować i podróżować nawet do Japonii. Dopełnieniem było następnie zdławienie przez Rzymian powstania żydowskiego i zburzenie Jerozolimy w roku 70 ne, które to wydarzenie wywołało ogromną falę emigracyjną i exodus Narodu Żydowskiego do różnych krajów europejskich i basenu Morza Śródziemnego a także Bliskiego Wschodu oraz krajów azjatyckich. Jednak informacja o tym, że „testament” odkryty w 1935 r. został w kolejnych dekadach uznany za falsyfikat burzy wszystkie hipotezy na temat tego grobu w Japonii.

Fot. Obrazy na zamówienie – Mateusz Jasiński/Facebook