Urodził się w Lublinie, gdzie spędził  większość dzieciństwa. Przebywał też dłuższy czas za granicą: w USA i w Niemczech. Od wielu lat jednak mieszka w Warszawie, dokąd przyjechał na studia, a potem został ze względu na pracę.

Andrzej Kotowiecki: Kiedy zainteresowałeś się meteorytami? 

Michał Kosmulski: – „Mniej więcej od zerówki zainteresowałem się i zacząłem zbierać różne „kamienie”: skały, minerały i skamieniałości. We wczesnej podstawówce miałem całkiem bogatą wiedzę na tematy związane z geologią, którą niestety z czasem w większości straciłem bo górę wzięły inne zainteresowania i to im zacząłem poświęcać więcej czasu. Na etapie szkoły podstawowej zetknąłem się z komputerami. Na moje szczęście, miałem ograniczone możliwości wykorzystywania ich do gier, co skłoniło mnie do tego by zacząć się uczyć programowania. To zainteresowanie rozwinęło się na tyle, że myśląc potem o kierunku studiów w naturalny sposób wybrałem informatykę, którą studiowałem na Politechnice Warszawskiej. Równolegle studiowałem też MISMaP na UW (kierunek wiodący: fizyka). Ostatecznie, po studiach zostałem programistą.

A.K.:  Czy wybór zawodu był trafny i jak potoczyła się kariera zawodowa? 

M.K.: „Chociaż programowanie profesjonalne mocno się różni od projektów, z jakimi ma się do czynienia na studiach, praca programisty okazała się faktycznie bardzo ciekawa, tym bardziej, że zawsze starałem się wyszukiwać ambitne projekty, gdzie mogłem się wiele nauczyć. Po pewnym czasie zacząłem kierować zespołem. W tej roli miałem mniej do czynienia z technologią, ale za to mogłem dokładniej poznać inne aspekty funkcjonowania firmy i nauczyć się lepiej pracować z ludźmi. Z czasem zaczęło mi jednak doskwierać, że coraz mniej czasu spędzałem pracując bezpośrednio nad problemami technicznymi i dlatego zmieniając pracę, wróciłem znowu na stanowisko programisty. Potem taki cykl „od dewelopera do menedżera” powtórzyłem jeszcze raz. Oba rodzaje ról są ciekawe, natomiast niestety nie da się zaangażować w oba rodzaje pracy jednocześnie, dlatego taka okresowa zmiana stanowiska okazała się dobrym rozwiązaniem. Obecnie znowu pracuję bliżej technologii, jako Principal Software Engineer w Allegro”.

A.K.:  Jaka jest jednak Twoja życiowa pasja?

M.K.:  „Moje zainteresowania geologiczne sprawiły, że gdy zetknąłem się po raz pierwszy na poważnie z meteorytami na wystawie we Fromborku w 1992 roku. Było to w sierpniu w/w roku, podczas wycieczki z rodzicami nad morze, zwiedzaliśmy Frombork. Obok stałych atrakcji Wzgórza Katedralnego, a więc katedry, Muzeum Mikołaja Kopernika i planetarium, trafiliśmy tam na niewielką wystawę poświęconą meteorytom. Było to bardzo ciekawe, bo choć sam fakt istnienia meteorytów był mi oczywiście znany, nigdy nie oglądałem ich z bliska. Moje zainteresowanie udzieliło się też rodzicom, a wkrótce w pobliżu pojawił się astronom, z którym zaczęliśmy rozmawiać — pan Andrzej Pilski. Oprócz wielu ciekawych rzeczy o samych meteorytach, dowiedzieliśmy się także, że zaczyna właśnie redagować poświęcone im pismo. Okazało się również, że meteoryty są dostępne dla kolekcjonerów i na miejscu można było kupić kilku- i kilkunastogramowe okazy Sikhote-Alin. Wtedy ta nazwa nic mi nie mówiła, ale możliwość wzięcia prawdziwego meteorytu do ręki, a tym bardziej posiadania go na własność, zrobiła na mnie duże wrażenie. Z pomocą Andrzeja Pilskiego rodzice wyszukali ciekawy okaz, który mam do dzisiaj i nadal darzę sentymentem. Do domu wróciłem wtedy także z pierwszymi dwoma numerami „Meteorytu” i od razu zabrałem się za ich studiowanie”. 

A.K. : Czy poza meteorytami masz jeszcze inne zainteresowania?

M.K.: „ Tak. W międzyczasie zainteresowałem się origami. Zajmowałem się nim ze zmienną intensywnością przez wiele lat, natomiast od 2015 roku kiedy to pojechałem po raz pierwszy na konwencję, moje zaangażowanie w origami przybrało na sile i stopniowo przyćmiło pozostałe hobby, w tym meteoryty. Choć wielu osobom origami kojarzy się tylko z zajęciami świetlicowymi dla przedszkolaków, współczesne origami to bardzo bogata i zróżnicowana dziedzina, którą zajmują się dorośli na całym świecie. Obecnie wypełnia znaczną część mojego wolnego czasu. Projektuję własne modele, głównie tesselacje, czyli abstrakcyjne, geometryczne, płaskie wzory składane z pojedynczego arkusza papieru. Prowadzę warsztaty, zarówno na żywo na konwencjach w różnych krajach jak i online. Przykłady mojej twórczości i różne ciekawe informacje związane z origami publikuję na mojej stronie http://origami.kosmulski.org/  oraz w mediach społecznościowych”.

A.K.: Jesteś jednym z członków założycieli  Polskiego Towarzystwa Meteorytowego, czy czerpiesz satysfakcję z przynależności do tego Stowarzyszenia?

M.K.: „Miałem szczęście zainteresować się meteorytami na wczesnym etapie, kiedy w Polsce ruch ten dopiero się rozkręcał. Wychodziły właśnie jedne z pierwszych numerów „Meteorytu” i za namową rodziców zaproponowałem Andrzejowi Pilskiemu pomoc w tłumaczeniu anglojęzycznych artykułów z zagranicznej prasy meteorytowej (wróciliśmy właśnie z pobytu w USA, gdzie nauczyłem się angielskiego). Część materiałów w „Meteorycie” pochodziła z pism anglojęzycznych, głównie „Impact!”. Pierwszą serią tłumaczeń, które wykonałem, był dział „Nowiny” w numerze 3. Potem tłumaczyłem też kilka dłuższych tekstów. W założeniu, tłumaczenia wykonywałem pro publico bono, tak więc byłem bardzo zaskoczony i ogromnie się ucieszyłem, kiedy otrzymałem pocztą od Andrzeja Pilskiego przesyłkę z okruszkami dwóch polskich meteorytów: Pułtuska i Łowicza. Obok satysfakcji i możliwości zobaczenia swojego nazwiska w druku, otrzymałem takie „honoraria” jeszcze parę razy, a wśród nich „Field Guide of Meteorites” Roberta Haaga. Przed epoką Internetu, amerykańska książka z dużymi, kolorowymi zdjęciami okazów pochodzących z jednej z najciekawszych prywatnych kolekcji na świecie, stanowiła nie lada gratkę. kiedy w 1995 roku ukazał się katalog „Meteoryty w zbiorach polskich“, z dumą wyszukiwałem symbol swojej kolekcji przy tych meteorytach, które posiadałem. O różnicy w dostępności meteorytów wówczas a obecnie niech świadczy fakt, że według danych katalogu w całej Polsce w prywatnych kolekcjach znajdował się wtedy dokładnie jeden okaz Campo del Cielo i nie było ani jednego ataksytu. W katalogu wymieniono zaledwie 19 zbiorów w różnych instytucjach oraz 32 kolekcje prywatne. Choć wcześniej nie uczestniczyłem w spotkaniach poświęconych meteorytom, wybrałem się w 2002 roku do Guciowa i w ten sposób zostałem jednym z członków-założycieli Polskiego Towarzystwa Meteorytowego. W późniejszych latach zacząłem jeździć na meteorytowe konferencje bardziej regularnie, ale nigdy nie byłem specjalnie aktywny. Nie udało mi się też dotychczas samodzielnie znaleźć meteorytu, więc moja skromna kolekcja pochodzi wyłącznie z zakupów i rozwija się bardzo powoli. Mimo to, wszelkie meteorytowe spotkania cieszą mnie jako okazja dowiedzenia się czegoś ciekawego i spotkania starych znajomych. Podczas wyjazdów turystycznych uwzględniam też nadal każdą możliwość zobaczenia co ważniejszych kolekcji meteorytów w muzeach”.

A.K.: Na zakończenie chciałbym serdecznie podziękować za ten wywiad Michałowi Kosmulskiemu i życzyć mu  dalszych sukcesów, aktywności społecznej oraz samych pogodnych dni w życiu osobistym, a przede wszystkim spełnienia swoich dalszych planów oraz marzeń.

Dodatkowo polecam artykuł Michała Kosmulskiego zamieszczony w Kwartalniku Meteoryt nr 4/ 2016 str. 10-11,  https://www.meteoryt.info/Met416.pdf

Poniżej powiązane artykuły i wywiady z członkami Polskiego Towarzystwa Meteorytowego:

http://pressmania.pl/andrzej-pilski-astronom-z-pasja-chodzenia-i-biegania-boso/

http://pressmania.pl/prof-szymon-kozlowski-naukowiec-sukcesu/

http://pressmania.pl/andrzej-kotowiecki-polskie-towarzystwo-meteorytowe-moje-wspomnienia-dokonania-i-pasja/

http://pressmania.pl/marek-i-beata-wozniak-vel-jan-woreczko-i-wadi/

http://pressmania.pl/dr-agata-krzesinska-kobieta-naukowiec-z-kosmiczna-wiedza/

http://pressmania.pl/profesor-lukasz-karwowski-1945-2022-niedokonczony-wywiad/

http://pressmania.pl/wieslaw-czajka-oficer-geolog-geodeta-czlonek-polskiego-towarzystwa-meteorytowego/

http://pressmania.pl/dr-inz-katarzyna-luszczek-utalentowana-kobieta-naukowiec-badajaca-meteoryty-pod-wzgledem-przyszlej-gorniczej-eksploatacji-kosmosu/

http://pressmania.pl/dr-roksana-mackowska-zalozycielka-firmy-edukacyjnej-geouniwersytet/

http://pressmania.pl/prof-andrzej-manecki-jeden-z-najwybitniejszych-mineralogow-w-polsce/

http://pressmania.pl/tomasz-kubalczak-jego-zyciowa-przygoda-z-meteorytami/

http://pressmania.pl/agnieszka-mirek-gurdziel-ceniaca-sobie-przynaleznosc-do-meteorytowej-spolecznosci/?fbclid=IwAR1RqZgCLAf4MXYaMw22ECf_x3gapkNXAnPqEdOPoGMN_nQ1Df6IZlLQTt4

https://pressmania.pl/jaroslaw-morys-milosnik-muzyki-turystyki-i-poszukiwacz-meteorytow/

https://pressmania.pl/pawel-zareba-grafik-meteoryciarz-webmaster-bolidziarz/

https://pressmania.pl/tomasz-oglaza-ekonomista-meteoryciarz/?fbclid=IwAR2tD7m3Pi8M2qUpX4QAMumZuJk9afQj7hMNg-ziphwvHjzOxaNBQxtW4Gg

https://pressmania.pl/jerzy-strzeja-kolekcjoner-meteorytow-skamielin-i-zapalony-milosnik-astronomii/

https://pressmania.pl/janusz-kosmowski-astronom-amator-poszukiwacz-i-kolekcjoner-meteorytow/

https://pressmania.pl/dr-tomasz-jakubowski-geolog-poszukiwacz-i-kolekcjoner-meteorytow/?fbclid=IwAR3xcvLg126WXTA5V3cclCrPxGAPbpSUCv2WD2EAjNGY3xhXEtji7AABgzA

https://pressmania.pl/mateusz-zmija-autor-bloga-skarby-kosmosu-i-projektu-skytinel/?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR3f6v-JJ2JltnjDe2Gj81Xp1nCvh9rhv51TAdPAKEpwxBPMQB2ZVsIu0bc_aem_Aah9YzglAV_78H9uGmJUir13qy81jzl_cKiVGbEi8_3REtbrKwpaxvslE8IE3TrXp23off7oDK615B399Adb57-m