Po raz pierwszy w październiku 2017 roku odwiedziłem w Kaszmirze w Śrinagarze Grób Proroka czyli Roza Bal (czy też nazywanego Pauza Bal, dosłownie miejsce spoczynku). Postanowiłem jednak zebrać wszystkie dotychczasowe informacje o podróżach Issy czyli Jezusa i dodatkowe dowody w sprawie ukrzyżowania. Odwiedziłem wcześniej Ziemię Świętą a także Turcję, południową Francję, Anglię oraz Indie i Nepal. W następnym roku tj. 2018 udałem się ponownie do Śrinagaru a także w tym samym roku i w następnych latach do miejsc, które miały związek w Issą, Jego rodziną czy też niespodziewanymi podróżami św. Tomasza po południowych Indiach, który aż tutaj głosił Dobrą Nowinę, kiedy była ona jeszcze nieznana w innych bliższych regionach od Jerozolimy. Należy podkreślić, że prawie 2000 lat temu podróże były rzeczą osiągalną i wcale nie tak niebezpieczną jak nam się teraz wydaje patrząc na to co się dzieje w krajach Bliskiego Wschodu i Afganistanu. Wymiana informacji, kultury, tradycji i towarów była wtedy praktycznie z połową znanego nam Świata.

Dotychczas w swoich publikacjach przytaczałem poglądy materialistyczne dot. śmierci i ukrzyżowania Jezusa.  Dlatego też reasumując moje dywagacje i wysuwane teorie na temat Jezusa i ukrzyżowania muszę dodać coś bardzo ważnego. 

Otóż Jezus był na bardzo wysokim poziomie duchowym i mógł przy pomocy sił Boskiego Absolutu ożywić swoje własne ciało. Czynił cuda, co nie ulega wątpliwości. Wskrzesił Łazarza. Jest też wiele przykładów wskrzeszania czy też materializacji swojego ciała przez Swamich i Świętych w Indiach. Dlatego te wszystkie rozważania nie uwzględniające czynnika boskiego wydają mi się takie ubogie bez Boga i Jego Boskiej Siły. Proszę o przemyślenie i zadumę nad tą najważniejszą myślą.

Otóż wielcy mistrzowie Indii kształtowali swe życie według tych samych zasad  i boskich ideałów, które inspirowały Jezusa. Wszystkich nazwał on swoją rodziną – „Kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest mi bratem, siostrą i matką” Ew. św Mateusza 24,50.

Aby zrozumieć życie świętych, ascetów, sathu (sadu) i joginów żyjących w odosobnieniu, często w celach klasztorów, świątyń czy też wysoko w górach np. Himalajach, należy wiedzieć, że tylko poprzez medytację i skupienie na Bogu można dojść do oświecenia i wyzwolenia.

Himalaje cieszą się błogosławieństwem żywej obecności wielu świętych joginów, Jest tam ciągle obecny przez wiele stuleci a może tysiącleci Babadżi guru słynnego świętego Lahiri Mahasai, żyjącego w XIX wieku. To dzięki temu ostatniemu została ponownie przekazana ludzkości zapomniana przez wiele stuleci kirja joga, która jest prawdziwym „rytuałem ognia” często wychwalanym w Bhagwadagicie. Wielcy prorocy jak Chrystus i Kriszna, przychodzą na Ziemię z określonym, wyraźnie widocznym celu i odchodzą, gdy tylko zostanie on spełniony. Inni awatarowie jak Babadżi („Czcigodny ojciec”), podejmują pracę, która związana jest raczej z powolnym ewolucyjnym postępem człowieka w ciągu wieków, aniżeli z jednym wybranym wydarzeniem historycznym. Tacy mistrzowie zawsze ukrywają się przed wzrokiem publiczności i mogą stać się niewidzialni w zależności od woli. Jego uczeń Lahiri Mahasaja powiedział kiedyś – „Zawsze, gdy ktokolwiek wypowie z szacunkiem imię Babadżi, natychmiast przyciąga ku sobie duchowe błogosławieństwo. To że nie istnieją żadne wzmianki na temat Babadżiego, nie powinno nikogo dziwić. Ten wielki guru, nigdy w żadnym stuleciu, otwarcie nie występował publicznie. W jego tysiącletnich planach nie ma miejsca na światła reflektorów, któremu towarzyszy błędna interpretacja nauk. Podobnie jak Stwórca – jedyna lecz milcząca Potęga – Babadżi działa pokornie, nierozpoznawalny. Szczerze polecam książkę Paramahamsa Jogananda – Autobiografia Jogina, napisaną kilkadziesiąt lat temu ale jakże pomocnej i na czasie dla osób będących na ścieżce duchowej. 

Bardzo ciekawe spojrzenie na historię Adama i Ewy opisał Paramahamsa Jogananda w wyżej zacytowanej i polecanej książce. Dlaczego o tym chcę napisać? Ponieważ w tej historii jest zawarta wskazówka jak do tego dojść. Otóż zapytał on swojego nauczyciela i guru Śri Jukteswara o historię pierwszych ludzi czyli Adama i Ewę zadając pytanie – Dlaczego Bóg ukarał nie tylko winą tę parę, ale i niewinne, nienarodzone jeszcze pokolenie? Zacytuję tutaj całość odpowiedzi na to jakże trudne i nurtujące pytanie (str.191-192). – „Księga Rodzaju jest głęboko symboliczna i nie można jej zrozumieć przez dosłowną interpretację. „Drzewo życia” oznacza tu ludzkie ciało. Rdzeń kręgowy jest jak odwrócone drzewo, którego korzenie to ludzkie włosy, a gałęzie to nerwy odśrodkowe i dośrodkowe. Drzewo systemu nerwowego wydaje wiele przyjemnych owoców w postaci wrażeń wzroku, dźwięku, zapachu, smaku i dotyku. Zgodnie z prawem, człowiek może pozwalać sobie na te doznania, lecz zabronione mu zostało doświadczenie płci – „jabłko” w środku cielesnego ogrodu. „Wąż” reprezentuje wijącą się wzwyż kręgosłupa energię pobudzającą nerwy seksualne. „Adam” to rozum, a „Ewa” to uczucie. Kiedy uczucie, czyli świadomość Ewy, zostanie w jakimś człowieku opanowana przez impuls seksualny, wówczas jego rozum, czyli Adam, również się poddaje. Bóg stworzył rodzaj ludzki, materializując ciało mężczyzny i kobiety przy pomocy siły swojej woli. Obdarzył On nowy gatunek zdolnością stwarzania dzieci w podobny „niepokalany”, boski sposób. Ponieważ Jego przejawienie się w zindywidualizowanej duszy dotychczas ograniczało się do zwierząt, cechujących się instynktem i pozbawionych możliwości wykorzystania pełni rozumu. Bóg stworzył pierwsze ludzkie ciała, symbolicznie nazwane Adamem i Ewą. Dla ich korzystnej dalszej ewolucji umieścił w nich dusze, czyli boską esencję dwóch zwierząt. W Adamie, czyli mężczyźnie, przeważał rozum, a u Ewy, kobiety, dominowało uczucie. W ten sposób została wyrażona dwoistość, czyli biegunowość leżąca u podstaw zjawiskowych światów. Rozum i uczucie znajdują się w niebie wspólnej radości, dopóki ludzki umysł nie zostanie przechytrzony przez wijącą się energię zwierzęcych skłonności. Ludzkie ciało nie jest zatem tylko skutkiem ewolucji zwierzęcia lecz powstało w efekcie specjalnego aktu stworzenia uczynionego przez Boga. Formy zwierzęce były zbyt prymitywne, aby móc wyrazić pełną boskość. Istota ludzka została wyjątkowo obdarzona ogromną zdolnością umysłową – „tysiącpłatkowym lotosem” mózgu oraz mocno rozbudzonymi centrami okultystycznymi kręgosłupa. Bóg, czyli Boska Świadomość obecna w pierwszej stworzonej parze, doradził pierwszym rodzicom korzystać z każdej ludzkiej wrażliwości, ale nie skupiać uwagi na wrażeniach dotykowych. Zostały one zakazane, aby uniknąć rozwinięcia się organów płciowych, które uwikłałyby ludzkość w niższą, zwierzęcą metodę rozmnażania się. Przestroga przed obudzeniem obecnych w podświadomości zwierzęcych wspomnień nie podziałała. Podejmując na nowo zwierzęcy sposób rozmnażania się, Adam i Ewa utracili stan niebiańskiej radości, który był naturalnym stanem u pierwszego, doskonałego człowieka. Poznanie dobra i zła odnosi się do kosmicznego, dualistycznego przymusu. Wpadając we władzę mai z powodu nadużywania uczucia i rozumu, czyli świadomości Ewy i Adama, człowiek zrzeka się swego prawa przebywania w niebiańskim ogrodzie boskiej samowystarczalności. Osobistym obowiązkiem każdego człowieka jest przywrócenie dwoistej natury swych pierwszych rodziców do stanu jednolitej harmonii, czyli Edenu”.

Biorąc pod uwagę powyższe należy zrozumieć joginów i świętych ludzi, którzy stronią od kobiet i vicewersa, gdyż kobiety również uprawiają jogę i medytację. No cóż wskazówką jakże trafią jest- „Kto bezżenny jest, troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie”. – 1 List do Koryntian 7, 32-33. 

Życie w celibacie i poszukiwanie wyższego boskiego „Ja” poprzez medytację wzmacnia energie wewnętrzną i powoduje ujawnianie i wzmacnianie energii, która może się przejawiać w zdolnościach i czynach o których możemy mówić nazywając je cudami. Dlatego starają się również przebywać w samotności zaszyci w górskich jaskiniach. Kilka razy te przejawy mogłem oglądać na własne oczy w Indiach. Chociażby wspominając o cudach czynionych przez Sai Babę. Indie są Światem w Świecie, tutaj jest wszystko dla wszystkich, to jest najstarsza na Ziemi demokracja i tutaj każdy znajdzie wszystko o czym można sobie pomyśleć, W szczególności może tutaj doświadczyć rozwoju duchowego, który jest dławiony w innych częściach Ziemi w szczególności w kulturze tzw. zachodniej. 

Gdy już piszę o świętych i boskich postaciach to warto również wspomnieć o tych różnych zdolnościach, które objawiają się w naszym świecie materialnym. Są to takie atrybuty jak lewitowanie, ukazywanie się w różnych miejscach, materializowanie różnych przedmiotów fizycznych, uzdrawianie ludzi z nieuleczalnych chorób, wskrzeszanie zmarłych, zmienianie kształtów postaci a także pomimo śmierci w świecie materialnym ożywianie swojego ciała itd. Nie są to bynajmniej bajki i science fiction, ale już fakty którymi zajmuje się nauka. Jezus posiadał takie przymioty i atrybuty. Są one opisane w Ewangeliach i są one ogólnie znane. Jezus po ukrzyżowaniu mógł ożywić i uzdrowić swoje ciało, gdyż był synem bożym i posiadał boską świadomość oraz energię. 

W tym miejscu chciałbym też nawiązać do Jezusa, który wg Ewangelii posiadał te wszystkie święte atrybuty i sięgnąć do ciekawych apokryfów. Otóż Roelof van den Broek opublikował koptyjski rękopis, który przypisuje się Cyrylowi Jerozolimskiemu. Homilia przekazana jest w rękopisie z klasztoru w Hamuly (Fajum) i pochodzi z końca VIII i początku IX wieku. Dziś znajduje się w Bibliotece Pierponta Morgana (M610). Rękopis Muzeum Uniwersytetu Pensylwanii przechowuje fragmenty tej samej homilii. W rozdziale I Redaktor opisuje manuskrypty. W rozdziale II analizuje źródła homilii, która opowiada o wielu opowieściach apokryficznych. Identyfikuje możliwe źródła greckie, koptyjskie i syryjskie, ale wiele elementów apokryficznych ma nieznane pochodzenie.. Na szczególne potraktowanie zasługują źródła boskiej natury Chrystusa, zmieniający się wygląd zewnętrzny Jezusa. https://www.researchgate.net/publication/275137299_Pseudo-Cyril_of_Jerusalem_’On_the_life_and_the_passion_of_Christ’_A_Coptic_apocryphon_By_Roelof_van_den_Broek_Supplements_to_Vigiliae_Christianae_Texts_and_Studies_of_Early_Christian_Life_and_Language )

Zawsze odkąd zacząłem sobie w wolnych chwilach czytać i studiować Biblię w tym Ewangelie, szczególnie robiłem to w trakcie moich podróży szlakami przebytymi przez Jezusa, zawsze zastanawiało mnie, dlaczego Judasz pocałunkiem wydał Jezusa. Przecież wszyscy wiedzieli kim był Jezus. Był już na tyle sławnym, że mówiono o nim wszędzie w Jerozolimie. Nauczał tysiące ludzi oraz brał udział w różnych uroczystościach. Jezus nawet powiedział do Apostołów w trakcie Ostatniej Wieczerzy, że jeden z nich Go wyda. Jest o tym w Ewangelii według św. Łukasza 21-23 –  „Ten, który Mnie zdradzi, dodał Jezus, siedzi teraz razem ze Mną przy stole.  Ja, Syn Człowieczy, muszę umrzeć, zgodnie z Bożym planem. Marny jednak los tego, kto Mnie wyda. Wtedy uczniowie starali się odgadnąć, który z nich miałby to zrobić”. Warto sięgnąć do tej  wspomnianej już książki zatytułowanej Pseudo-Cyril of Jerusalem „O życiu i męce Chrystusa”: Apokryf koptyjski holenderskiego uczonego Roelofa van den Broeka, Ewangelii gnostyckiej z ósmego wieku w koptyjskiej ewangelii z Egiptu, która znajduje się w Bibliotece Morgana w Nowym Jorku od 1908 roku, jako dar JP Morgana. Ten tekst wyjaśnia, dlaczego Judasz Iskariota utożsamił Jezusa z pocałunkiem, aby żołnierze rzymscy mogli go aresztować, o czym świadczą trzy kanoniczne ewangelie (Mt 26,48; Mk 14,44; Łk 22,47). Według tej późnej gnostyckiej ewangelii był to jedyny sposób, w jaki rzymscy żołnierze mogli być pewni, że mają właściwego człowieka. Powodem było to, że Jezus mógł zmienić swoje rysy: „Jak go aresztować”, pytają Żydzi, „bo nie ma jednego kształtu, ale jego wygląd się zmienia. Czasem jest rumiany, czasem biały, czasem rudy, czasem pszeniczny, czasem blady jak asceta, czasem młodzieniec, czasem staruszek, czasem włosy proste i czarne, czasem takie jest zwinięty, czasem wysoki, czasem niski.” „Nigdy nie widzieli go w jednym i tym samym wyglądzie”. Jezus mógł też stać się całkowicie bezcielesny. Jezus wyjaśnia, że ​​gdyby chciał, mógłby w ten sposób uniknąć ukrzyżowania, lecz musiał wypełnić swoją boską misję, znał swoje przeznaczenie. (https://www.biblicalarchaeology.org/daily/why-did-judas-identify-jesus-with-a-kiss/ ) Następnie Jezus poszedł ze swoimi uczniami do wiosek w pobliżu Cezarei Filipowej. Po drodze pytał swoich uczniów: Za kogo uważają Mnie ludzie? (Mk 8, 27). Powiedzieli o wszystkich opiniach ludzkich. Zapytał ich: „ A wy za kogo Mnie uważacie?” (Mk 8, 29). Wtedy swoją wiarę wyznał Piotr. Jezus potwierdził, że jest Mesjaszem. W takich okolicznościach, sprowokowanych przez Jezusa, pada pierwsza zapowiedź męki. „Potem zaczął ich nauczać, że Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć, że zostanie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i nauczycieli Prawa, że zostanie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie” (Mk 8,31). Mateusz podkreśla słowa Jezusa: „że musi iść do Jerozolimy i wiele wycierpieć od starszych i arcykapłanów, i nauczycieli Prawa, że zostanie zabity i trzeciego dnia wskrzeszony” (Mt 16, 21). ( https://wzchbialystok.pl/index.php/czytelnia/wprowadzenie-do-medytacji/203-czy-chrystus-musial-cierpiec ) Jezus mówi uczniom o wydarzeniach, które nastąpią a które są Boską tajemnicą. 

Teraz, gdy było mi dane uczestniczyć w spotkaniach z Dalej Lamą, Atma Malikiem, Sai Babą, Matką Indii – Ammą, Janem Pawłem II i wieloma innymi świętymi a nadto doświadczeniem odwiedzenia wielu świętych miejsc, co było moim pragnieniem –  wiem teraz, że nie było to przypadkowe. W szczególności w Indiach (oraz innych krajach Azji) gdzie podróżowałem wielokroć, miałem możność spotkać wielu guru, ludzi uważanych za świętych, joginów itd. Z wieloma z nich miałem możność rozmawiania, zadawania pytań a także uzyskiwania odpowiedzi na nurtujące mnie pytania filozoficzne dotyczące naszej ziemskiej egzystencji z ich punktu widzenia. To w połączeniu z naukami Jezusa, którego śladami również podróżowałem oraz rozmowami z różnymi teologami rożnych kościołów dało mi mój pogląd na świat i moje życie…..mogę jeszcze dodać, że każdy z nas ma inną ścieżkę życiową i inne pojmowanie tego świata dlatego kto nie szuka tylko przyjmuje wiedzę od innych nie robi nic aby zrozumieć ten świat…..tylko idzie za innymi.

Teraz wiem, że kontynuowałem po prostu jak za każdym moim pobytem na Ziemi swój rozwój właśnie na ścieżce duchowej. Mam jeszcze wiele do zrobienia, zrozumienia, poznania oraz pozbycia się wielu pragnień, co realizuję jak tylko potrafię. Dlatego zachęcam każdego do poznania samego siebie i wstąpienia świadomie na ścieżkę. Warto dodać, opis z cytowanej wcześniej książki Autobiografia Jogina że kilka miesięcy po swojej śmierci w dniu 19 czerwca 1936 roku Sri Jukteswar ukazał się Prahamahamsa  Joganandzie, gdy ten przebywał w hotelu w Bombaju. Jogananda opisuje to wspaniałe wydarzenie w swojej książce. Naprawdę warto przeczytać.  ( w wydaniu polskim na str 431 do 452 wydanie Afaton w przekładzie Wojciecha Szczepkowskiego 2004). Należy zaznaczyć, że ciało Sri Jukteswara zostało pochowane, natomiast on sam ukazał się w ciele stworzonym przez siebie, ciele eterycznym, ale widocznym, dla Joganandy jako ciało fizyczne, opowiedział Joganandzie o tym jak wygląda świat astralny i przyczynowy. Warto przeczytać. Jest to chyba jedna z nielicznych dostępnych relacji o tamtych boskich wymiarach, które odwiedzamy po śmierci lub w trakcie głębokiej medytacji.

Reasumując, jestem zdania, że Jezus przy pomocy sił Boskiego Absolutu ożywił i uzdrowił swoje własne ciało po śmierci na krzyżu.

Moje artykuły powiązane z tematem Jezusa i Jego Rodziny, które również polecam do rozszerzenie wyżej opisanego tematu:

  1. Roza Bal – Szlakiem Issy (Jezusa) w Kaszmirze i Himalajach, Nieznany Świat 5/2018
  2. Fundacja Nautilius https://www.nautilus.org.pl/artykuly,3546.html
  3.  „Gdzie jest grób Maryi matki Jezusa” – http://pressmania.pl/gdzie-jest-grob-maryi-matki-jezusa/
  4. „Jezus w Indiach i Kaszmirze” – http://pressmania.pl/andrzej-kotowiecki-jezus-w-indiach-i-kaszmirze/
  5.  „Podróże ewangelizacyjne Apostoła Tomasza do Indii. Czy św. Tomasz był bratem bliźniakiem Jezusa? – Czy to tzw. teoria spiskowa?” – http://pressmania.pl/podroze-ewangelizacyjne-apostola-tomasza-do-indii-czy-sw-tomasz-byl-bratem-blizniakiem-jezusa-czy-to-tzw-teoria-spiskowa/
  6.  „Japońska legenda o Jezusie a podróże apostolskie” – http://pressmania.pl/japonska-legenda-o-jezusie-a-podroze-apostolskie/
  7.  „Nadprzyrodzone przymioty” i atrybuty świętych oraz joginów, http://pressmania.pl/nadprzyrodzone-przymioty-i-atrybuty-swietych-oraz-joginow/?fbclid=IwAR3eIJsYJma4HkkfjwKyutVC4iC2bnofOQdo62Toqu5xLQZh8eO5VPl-djY
  8. Podróże oraz życie Jezusa w Indiach i Kaszmirze – http://pressmania.pl/podroze-oraz-zycie-jezusa-w-indiach-i-kaszmirze/
  9. Niezwykła historia podczas podróży po Indiach https://www.nautilus.org.pl/artykuly,3399,niezwykla-historia-podczas-podrozy-w-indiach.html?cat_id=58
  10. Pielgrzymka do Ziemi Świętej http://pressmania.pl/andrzej-kotowiecki-pielgrzymka-do-ziemi-swietej/
  11. Mikołaj Roerich w poszukiwaniu Agharty (Szambali) – http://pressmania.pl/mikolaj-roerich-w-poszukiwaniu-agharty-szambali/
  12. Swami Abhedananda i inni o Jezusie w Indiach. „Życie świętego Issy – Najlepszego z synów ludzkich” – tłum. Tekstu – http://pressmania.pl/swami-abhedananda-i-inni-o-jezusie-w-indiach-zycie-swietego-issy-najlepszego-z-synow-ludzkich-tlum-tekstu/
  13. Varanasi – Benares miasto które odwiedził Issa – Jezus, http://pressmania.pl/varanasi-benares-miasto-ktore-odwiedzil-issa-jezus/
  14. Lumbini – Nauki buddyjskie w dyskursach Issy (Jezusa) – http://pressmania.pl/lumbini-nauki-buddyjskie-w-dyskursach-issy-jezusa/?fbclid=IwAR3pcVOK2U7SVyj0IDY_AkCZIxkdYM6PpEfJbR6n2wnW5N4YbJ0RHvQva7w
  15.  „Życie świętego Issy – Najlepszego z synów ludzkich”, http://pressmania.pl/zycie-swietego-issy-najlepszego-z-synow-ludzkich/?fbclid=IwAR0dT78S59zv2p_XNBShIPDyx7xhZX68r2AG70rlj8lTI_jaPOG5oaBCKRg
  16. Pielgrzymka do Ziemi Świętej http://pressmania.pl/andrzej-kotowiecki-pielgrzymka-do-ziemi-swietej/
  17. Niezwykła historia podczas podróży po Indiach https://www.nautilus.org.pl/artykuly,3399,niezwykla-historia-podczas-podrozy-w-indiach.html?cat_id=58
  18.  „Życie świętego Issy – Najlepszego z synów ludzkich”, http://pressmania.pl/zycie-swietego-issy-najlepszego-z-synow-ludzkich/
  19. Czy włócznia Longinusa uratowała Jezusa od śmierci na krzyżu? http://pressmania.pl/czy-wlocznia-longinusa-uratowala-jezusa-od-smierci-na-krzyzu/?fbclid=IwAR0hZ4lt5n8eeQKJuDPfb2Hk3ivJ8fFZy41eXLUkKeBeDdQ82GFYxYRIPUE
  20. Relikwie Jezusa i Jego obietnica powrotu, część I, http://pressmania.pl/relikwie-jezusa-i-jego-obietnica-powrotu-czesc-i/
  21. Relikwie Jezusa i Jego obietnica powrotu, część II, http://pressmania.pl/relikwie-jezusa-i-jego-obietnica-powrotu-czesc-ii/